Anna Janik

Zamknięci w czterech ścianach z oprawcą. W czasie kwarantanny nasila się przemoc domowa

Zamknięci w czterech ścianach z oprawcą. W czasie kwarantanny nasila się przemoc domowa
Anna Janik

Strach o zdrowie i życie, obawa przed kryzysem i utratą pracy, brak kontaktu z innymi ludźmi- przedłużająca się kwarantanna oznacza prawdziwą emocjonalną bombę, która wybucha w domach. Telefony zaufania przeżywają oblężenie, przybywa też niebieskich kart.

W marcu tego roku podkarpacka policja odnotowała 332 interwencje związane z przemocą domową i założyła 256 nowych "Niebieskich kart". I choć statystycznie liczba dotkniętych przemocą wygląda podobnie jak przed rokiem o tej porze, nie oznacza to, że zjawisko się nie nasiliło.

- Zgłoszenia o założeniu "Niebieskich kart" spływają do nas nie tylko po interwencjach policji w domach, dostajemy je także ze szpitali, przychodni, szkół, a teraz w wyniku kwarantanny część z tych instytucji po prostu nie pracuje- przyznaje Jacek Gołubowicz, dyrektor MOPS w Rzeszowie. - Ostatni przypadek przemocy mam z poniedziałku. Jeden ze szpitali zgłosił przypadek kobiety w ciąży, skopanej przez ojca dziecka - przyznaje.

Psychologowie nie mają wątpliwości, że przebywanie z sobą w tej samej przestrzeni 24 godziny na dobę sprzyja kumulowaniu się stresu i nasila zjawisko przemocy. A zamknięcie pod jednym dachem z oprawcą sprawia, że uzyskanie pomocy może wydawać się trudniejsze. Policja przypomina jednak, że tak nie jest i zapewnia, że rodziny, które już są objęte "Niebieską kartą" są w stałym kontakcie z doświadczającymi przemocy. Podobnie MOPS.

- Oczywiście z uwagi na sytuację pracownicy socjalni kontaktują się telefonicznie, ale staramy się wykorzystywać też możliwości kontaktu zdalnego: poprzez messengera, skype' a - zapewnia Jacek Gołubowicz. - Przypominamy też, że osoby, które potrzebują pomocy psychologicznej, nie tylko tej związanej z przemocą, mogą zadzwonić na nasz specjalny numer czynny od 6 do 22, pod którym dyżurują psychologowie. W sytuacji ostrej przemocy, osoby, które muszą opuścić dom i nie mają dokąd się udać umieszczamy w ośrodku interwencji kryzysowej przy ul. Skubisza - dodaje.

Również policja przypomina, że pierwszym numerem, pod który powinniśmy dzwonić w sytuacji zagrożenia jest 112. Pomoc uzyskać można też pod policyjnym telefonem zaufania (tel. 800 120 226, czynny w dni robocze w godzinach 09.30-15.30), obsługiwanym przez policjantów z Biura Prewencji Komend Głównej Policji.

To, że tego typu infolinie cieszą się teraz największą popularnością, pokazuje przykład Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (dawniej Fundacja Dzieci Niczyje), która prowadzi kampanię "Za drzwiami".

- Marzec był rekordowy. Od 11 lat prowadzenia telefonu nie mieliśmy tylu wiadomości i interwencji. W tym czasie rozpoczęliśmy też działanie 24 h/dobę - przyznaje dr Monika Sajkowska, prezes fundacji. - Co oznacza, że od 1 marca odbieramy telefon non stop. W ubiegłym miesiącu odebraliśmy też 1145 wiadomości. Podjęliśmy 76 interwencji w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. To było coś, co nigdy nie wydarzyło się na taką skalę - podkreśla.

Anna Janik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.