Witaszczyk na dziś: Zwierzęta i politycy

Czytaj dalej
Fot. Adam Guz
Jerzy Witaszczyk

Witaszczyk na dziś: Zwierzęta i politycy

Jerzy Witaszczyk

Po kwietniowej miesięcznicy na placu Zamkowym w Warszawie posłanka Małgorzata Gosiewska z PiS nazwała „bydłem” grupę pikietujących obchody.

Natychmiast jednak wycofała się, przeprosiła i zamiast „bydła” na określenie pikietujących użyła dosadnego epitetu „swołocz”.

Witaszczyk na dziś: Zwierzęta i politycy

Arkadiusz Brodziński, działacz Polski Laickiej z Torunia, obraził się o „bydło” i doniósł na posłankę do prokuratury. Nieskutecznie. Teraz czekamy jak do prokuratury złoży doniesienie obrońca zwierząt za przedstawianie bydła w negatywnym świetle. Nie odnosząc się do konkretnych wydarzeń, porównanie zachowań bydła do negatywnych zachowań ludzi jest wielce krzywdzące dla bydła. Pisałem o tym kilka razy. To samo odnosi się do wszelkich porównań ludzi ze świnią i resztą zwierząt. Wiadomo bowiem, że w odróżnieniu od bydła, świń czy innych żywotnych, człowiek jest zdolny do wyjątkowych podłości. Zwłaszcza jeśli para się polityką.

Jerzy Witaszczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.