W Łodzi brakuje miejsc na OIOM-ach

Czytaj dalej
Elżbieta Włodarczyk

W Łodzi brakuje miejsc na OIOM-ach

Elżbieta Włodarczyk

W łódzkich szpitalach brakuje miejsc na Oddziałach Intensywnej Opieki Medycznej (OIOM), gdzie trafiają pacjenci w stanie zagrożenia życia, wymagający szczególnego leczenia i nadzoru.

Wczoraj o godz. 8 zgłoszono koordynatorowi Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego, której karetki wożą pacjentów w ciężkim stanie, tylko jedno wolne łóżko na OIOM-ie, w szpitalu przy pl. Hallera. Ale już ok. godz. 13 zostało zajęte. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby zdarzyła się jakaś katastrofa lub doszło np. do zbiorowego zatrucia.

- Taka sytuacja ciągle się powtarza - mówi Tomasz Janowski, koordynator medyczny WSRM. - Karetki wożą wtedy pacjentów na szpitalne oddziały ratunkowe.

Z brakiem wolnych miejsc na OIOM-ie boryka się też Oddział Toksykologii przy ul. św. Teresy. Są tam 4 takie łóżka, a podczas dyżuru trafia nawet 5 - 6 zatrutych osób.

Elżbieta Włodarczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.