To się nie może powtórzyć. Zatrucie w żłobku przy Bażyńskich

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Alicja Cichocka-Bielicka

To się nie może powtórzyć. Zatrucie w żłobku przy Bażyńskich

Alicja Cichocka-Bielicka

- Brak higieny przy produkcji potraw w kuchni żłobka - to według toruńskiego sanepidu główna i najważniejsza przyczyna lipcowego zatrucia 25 dzieci z miejskiej placówki w Toruniu.

Poznaliśmy wyniki dochodzenia epidemiologicznego toruńskiego sanepidu, który przez kilka tygodni szukał przyczyny i źródła zatrucia u 25 dzieci ze żłobka przy ul. Bażyńskich. Przypomnijmy, w końcu lipca jednego dnia, po drzemce dzieci poczuły się źle, a niektóre zaczęły tak intensywnie wymiotować, że karetki pogotowia musiały zabrać je do szpitala.

Bakteria w leguminie

O tym, że przyczyną zatrucia był gronkowiec złocisty enterotoksyczny w śniadaniu pisaliśmy tydzień temu. Bakterię wykryto w trzech potrawach serwowanych tego dnia dzieciom - paście z kurczaka z brzoskwinią, leguminie z kaszy manny z malinami i porzeczkami oraz w arbuzie. Sanepid szukał jeszcze źródła zatrucia, czyli skąd groźna bakteria wzięła się w śniadaniu. „Śledztwo” zakończono w piątek. Wykazało, że spośród całego personelu nosicielami gronkowca są trzy osoby, z czego tylko jedna uczestniczyła w przygotowywaniu potraw dla dzieci i spożywała je. Nie wiadomo, czy właśnie w ten sposób zaraziła się gronkowcem, czy była już jego nosicielem i przeniosła bakterię do pożywienia.

Pozostało jeszcze 50% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Alicja Cichocka-Bielicka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.