Szybciej po nowe kolano

Czytaj dalej
Agnieszka Jędrzejczak

Szybciej po nowe kolano

Agnieszka Jędrzejczak

Łódzki oddział NFZ dołożył szpitalom 31 mln zł na operacje wszczepienia protez bioder i kolan. Czas oczekiwania na operację skrócił się do kilka miesięcy. Wcześniej pacjenci musieli czekać do 2029 r.

Choć oddziały ortopedyczne cały czas przeżywają oblężenie pacjentów czekających na wszczepienie protezy biodra lub kolana, kolejki skracają się niemal z miesiąca na miesiąc. To efekt dokładania szpitalom pieniędzy przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

W wrześniu i październiku łódzki oddział NFZ dołożył szpitalom w naszym regionie 31 mln zł z przeznaczeniem na endoprotezoplastykę.

We wrześniu placówki dostały 18 mln zł, dzięki czemu w październiku zoperowano aż 331 pacjentów. To dwa razy więcej niż w styczniu. Kolejne 13 mln zł Fundusz przekazał w październiku szpitalom, które są w stanie zrobić jeszcze więcej zabiegów. To rekordowe dofinansowania NFZ-u w naszym regionie w ostatnich latach.

Wszczepienie protezy biodra lub kolana to drogie zabiegi. NFZ płaci za jednego pacjenta od 4 do 25 tys. zł, w zależności od rodzaju i zakresu zabiegu.

W październiku najwięcej pieniędzy dostały: szpital im. Jonschera w Łodzi - 1,2 mln zł, szpital im. WAM w Łodzi - 1, 1 mln zł, szpital im. Kopernika w Łodzi - 866 tys. zł i wojewódzki szpital w Bełchatowie - 935 zł. Dodatkowe pieniądze dostał także szpital Centrum Kliniczno-Dydaktyczne w Łodzi, gdzie klinikę ortopedii dla dorosłych prowadzi prof. Marek Synder, konsultant wojewódzki ds. ortopedii i i traumatologii narządu ruchu.

NFZ płaci za wszczepienie protezy biodra lub kolana od 4 do 25 tys. zł

- Możemy zoperować więcej pacjentów. Teraz realny czas oczekiwania wynosi u nas średnio trzy lata. Ale jeśli w przyszłym roku dostaniemy kolejne pieniądze, jest szansa, że kolejka skróci się do roku - mówi prof. Marek Synder.

Dodatkowe pieniądze przekładają się na większą liczbę zoperowanych pacjentów także w szpitalu im. WAM przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Tu specjaliści robią w miesiącu kilkadziesiąt planowych operacji więcej, a czas oczekiwania na zabieg skrócił się aż o rok. Zapotrzebowanie jest tak duże, że lekarze operują także w soboty. Jedną z takich pacjentek była 76-letnia pani Zofia z Brzezin, której lekarze wszczepili protezę kolana.

- Ból był nie do wytrzymania, przestały pomagać nawet leki. Na zabieg czekałam pół roku. W jednym szpitalu pod Łodzią kazali mi czekać trzy lata - mówi pani Zofia.

Na operację biodra w województwie łódzkim czeka 4,5 tysiąca chorych
Krzysztof Szymczak Pani Marianna z Opoczna protezę biodra miała wszczepioną w piątek w szpitalu im. WAM. Na operację czekała pół roku

Po operacji biodra jest pani Marianna z Opoczna. Leczyła się dwa lata, ale ból biodra nasilił się dwa miesiące temu. Zabieg w „WAM-ie” miała w piątek. - Zapisały mnie dzieci, czekałam pół roku. Chciałam żeby coś mi z tym zrobili. Bolało mnie, gdy siedziałam, gdy leżałam, gdy chodziłam, nie mogłam nic spokojnie zrobić, nawet zjeść, byłam wykończona. Wszystko się udało, więc mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej - mówi pani Marianna.

Co wydłuża kolejki? - Każda odmowa zabiegu w wyznaczonym terminie powoduje ogromne zamieszanie w kolejce - twierdzi Anna Leder, rzeczniczka NFZ w Łodzi.

Powody przekładania zabiegów są różne. Chory albo nie zdążył schudnąć przed operacją, albo miał zaplanowane wcześniej wyjazdy lub jest nieodpowiednia pora roku dla niego na taki zabieg.

Pacjenci muszą jednak mieć też na uwadze, że w oddziałach ortopedycznych nie tylko wszczepiane są protezy. Odbywają się też inne zabiegi, np. operowani są chorzy z poważnymi urazami i po wypadkach. Wiele zależy zatem od możliwości organizacyjnych szpitala. Problem pogłębia się, gdy weźmiemy pod uwagę niedobory personelu medycznego. Ortopedów i pielęgniarek jest za mało.

Agnieszka Jędrzejczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.