Sprzedałem wszystko i ruszyłem w świat
Tak długo jak mam laptop i dostęp do sieci, wszędzie czuję się w domu - mówi Yair Simo, cyfrowy nomada z Izraela, który zatrzymał się w Łodzi.
Półtora roku temu pozbył się Pan domu, większości rzeczy i stał się cyfrowym nomadą, który pracuje i podróżuje po świecie. Dlaczego Pan to zrobił?
Zawsze chciałem podróżować, zobaczyć nowe miejsca, poznać nowych ludzi. Pociągała mnie przygoda. Wcześniej całe życie spędziłem w Izraelu, mój najdłuższy wyjazd trwał trzy miesiące. Większość czasu mieszkałem w Tel Awiwie i w okolicy, krótko w Jerozolimie i w Hajfie.
Czym się Pan w życiu zajmował?
Studiowałem, odbywałem służbę wojskową. Przez kilka lat byłem nauczycielem w organizacji pozarządowej. Teraz zatrudniłem się w firmie obsługującej wynajem mieszkań. Odbieram telefony od nowych klientów i tłumaczę im, jak używać naszego oprogramowania. Biorąc tę pracę wiedziałem, że nie będę w niej przykuty do jednego biurka. I będę mógł podróżować.
Yair Simo o tym, czy czuje się biedny, jeszcze kraje zobaczył i jak trafił do Łodzi
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień