Smog skraca nam życie o rok

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Śmigielski
Tomasz Kapica

Smog skraca nam życie o rok

Tomasz Kapica

W ciągu roku na Opolszczyźnie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera przedwcześnie nawet 1000 osób. Aż 13 procent zachorowalności na raka to sprawka smogu - wynika z danych Heal Polska.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, z powodu zanieczyszczeń powietrza przedwcześnie umiera rocznie aż 44 tysiące Polaków. Na Opolszczyźnie może to być nawet 1000 osób.

- Związek z zanieczyszczonym powietrzem mają nie tylko zaostrzenia astmy, przewlekła obturacyjna choroba płuc czy rozwój częstych infekcji układu oddechowego, ale również udary i zawały - podkreśla Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP, ekspert Wojskowego Instytutu Medycznego. - Zaburzenia rytmu serca, które powodują, że pacjent trafia do szpitala, mają związek z poziomem zanieczyszczenia powietrza w miejscowości, w której dana osoba żyje.

Polskie miasta toną w szkodliwych pyłach. Czy warto zainwestować w maskę przeciwsmogową?

Według danych organizacji Heal Polska, która analizuje wpływ środowiska na zdrowie obywateli, aż 13 procent przypadków zachorowań na raka płuc na Opolszczyźnie spowodowane jest nadmiernym zapyleniem atmosfery. Co roku na Opolszczyźnie na raka płuc umiera kilkaset osób. Z tego wynika, że co najmniej kilkadziesiąt osób traci życie tylko dlatego, że oddycha złym powietrzem. A nowotwory nie są jedyną przyczyną zgonów, za którymi stoi zanieczyszczone powietrze. Do tego trzeba doliczyć choroby serca, układu krążenia i wiele innych.

Minionej zimy w Kędzierzynie-Koźlu zarejestrowano największe przekroczenia poziomu zanieczyszczeń pyłami PM10. 15 lutego tego roku w powietrzu było 500 mikrogramów pyłu zawieszonego PM10. To oznaczało 10-krotne przekroczenie norm. Wojewódzki inspektor ochrony środowiska ogłosił wówczas alarm smogowy.

Takich alarmów tej zimy było kilka, także w Opolu i Zdzieszowicach, gdzie również zanotowano podobne przekroczenia poziomu pyłów. Podobnie jest także w innych miastach Opolszczyzny, ale tam nie ma stacji pomiarowych, które mogłoby to badać.

Tak źle jak u nas jest jeszcze tylko w województwie śląskim, w południowej Rumunii i na niewielkich obszarach na północy Włoch oraz Serbii. Według ekspertów Europejskiej Komisji Gospodarczej zanieczyszczenie powietrza pyłem PM2.5 w naszym regionie skraca życie przeciętnego mieszkańca o jeden rok.

W mocno uprzemysłowionych Niemczech, do których Opolanie często wyjeżdżają za pracą, zanieczyszczone powietrze skraca życie przeciętnie o pół roku, a w Skandynawii problem jest praktycznie nieodczuwalny. Lekarze podkreślają co prawda, że największy wpływ na zachorowania na nowotwory płuc ma palenie papierosów, ale drugą z przyczyn jest właśnie jakość powietrza, którym oddychamy.

Skąd się bierze smog

Największy udział w zanieczyszczeniach ma tzw. niska emisja.
Chodzi o spalanie nieekologicznych paliw w przydomowych kotłowniach. Przede wszystkim węgla i jego pochodnych. Najgorsze są najtańsze paliwa, takie jak muł węglowy. Ze względu na bardzo wysoką zawartość drobniutkiego popiołu (nawet do 50 procent) i wysoki dodatek metali ciężkich jest szczególnie trujący na tle innych paliw węglowych.

Pomiędzy zwykłym węglem a mułem jest jeszcze flotokoncentrat. Produktem ubocznym działania kopalni jest woda z błotem. Błoto składa się z czystego chemicznie węgla oraz kamienia, który towarzyszy węglowi w złożu. Problem w tym, że są to wszystko drobinki bardzo małe, wręcz pył.

Tomasz Kapica

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Zajmują się sprawami, które są istotne dla mieszkańców, a także regionalną i ogólnopolską polityką. Patrzę władzy na ręce. Jeśli jest coś, o czym powinienem widzieć, to dzwoń lub pisz.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.