Dorota Abramowicz

Polityka państwa zapukała do drzwi kolekcjonera

Polityka państwa zapukała do drzwi kolekcjonera Fot. Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz

Tuż po 6 rano do drzwi schorowanego gdyńskiego kolekcjonera zapukali policjanci. To, co się później stało, dla jednych było wstępem do odzyskiwania zrabowanych państwu dóbr, dla innych próbą kradzieży prywatnej kolekcji w majestacie prawa.

W tym środowisku wieści rozchodzą się szybko. Od kilku tygodni dzwonią do niego kolekcjonerzy z całej Polski. Pytają, czy to prawda.

- Prawda - odpowiada. Czasem dodaje, że czuje się jak bohater powieści Franza Kafki. I że nie spocznie, póki nie odzyska zbiorów gromadzonych od 50 lat, na które wydawał każdą zaoszczędzoną złotówkę.

Policjanci zastukali do drzwi mieszkania Urbańskiego w czwartek, 9 sierpnia, tuż po godzinie 6 rano. Pokazali podpisane przez prokurator Joannę Świątek postanowienie nakazujące wydanie „zbiorów zabytkowych monet datowanych na okres średniowiecza, późniejszego osadnictwa, bitew napoleońskich i okresu II wojny światowej”, które Urbański jako „ordon3” zaoferował między 27 a 30 kwietnia tego roku do sprzedaży na portalu Allegro.

Pozostało jeszcze 96% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dorota Abramowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.