Agata Pustułka

Oto Klara Lewandowska, córka Anny i Roberta

Oto Klara Lewandowska, córka Anny i Roberta Fot. Robert Lewandowski/Facebook
Agata Pustułka

Zdjęcie małej Klary zamieścił 4 maja na Facebooku i Instagramie Robert Lewandowski. Jest na nim dumny tata z córeczką

Robert Lewandowski pokazał 4 maja pierwsze zdjęcie swojej córeczki. Podziękował żonie za to, że była dzielna, a fanom za wsparcie. Mała Klara przyszła na świat 4 maja 2017 roku w Niemczech

Mała Klara, jeszcze zanim przyszła na świat, została nazwana „polskim Royal Baby”. Jej sławni rodzice długo ukrywali płeć dziecka, choć pierwsze wpisy w mediach społecznościowych - potem skasowane przez przyszłą mamę - sugerowały, że to będzie córeczka. O tym, że Ania jest w ciąży, „Lewy” poinformował tak, jak na piłkarza przystało. W meczu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt zrobił „cieszynkę” - po zdobyciu gola włożył piłkę pod koszulkę, a kciuk do buzi. Radosna informacja obiegła media i zaczęło się wyczekiwanie. Ania i Robert byli jednak oszczędni w słowach. W jednym z wywiadów na pytanie, gdzie będzie rodzić żona kapitana reprezentacji Polski w piłce nożnej, odpowiedziała: pomidor.

Znacznie więcej zdradziła w programie „Warto rozmawiać”, gdzie wyjawiła, że o pomyślny poród modli się do św. Klary (jej imię Anna dostała na bierzmowaniu) oraz do ciotecznej babci swojej mamy Stanisławy Leszczyńskiej, która jako położna w obozie w Auschwitz-Birkenau przyjęła na świat trzy tysiące dzieci. Jej podopieczne najrzadziej umierały, miały najmniej powikłań i tak częstych w obozie zakażeń. Zasługi Leszczyńskiej są tak wielkie, że docenił je Kościół, gdyż od 1992 roku toczy się proces beatyfikacyjny tej niezwykłej kobiety. Ania wyjaśniała, że cała rodzina darzyła ją szacunkiem. Dlatego też stała się naturalną adresatką modlitw żony Lewandowskiego. Co ciekawe, matka Ani - Maria Stachurska kręci o swojej słynnej krewnej film pt. „Położna”. Sama Ania pochodzi z filmowej rodziny, ale nie zdecydowała się na wybór artystycznej kariery, wybierając tę sportową. Cały też czas pamięta, że nie zawsze dobrze się jej powodziło. Wyznała kiedyś mediom, że był okres, gdy chodziła w dziurawych butach i musiały z mamą korzystać z pomocy Caritasu.

Dziś te problemy dawno za nią, bo przecież Robert to jeden z najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie. Szacuje się, że z bonusami może zarabiać 20 mln euro rocznie. Trzeba jednak przyznać, że oboje chętnie biorą udział w różnych akcjach charytatywnych. Ania pełni funkcję prezeski Olimpiad Specjalnych. Jest trenerką, motywuje wiele kobiet do stosowania zdrowej diety, którą wypróbowuje... na mężu. Przez media społecznościowe przelała się m.in. fala współczucia, gdy okazało się, że w tłusty czwartek nasz „Lewy” musiał jeść pączki z... batatów. Ale to właśnie dzięki zdrowemu odżywianiu uzyskuje tak fantastyczne wyniki sportowe. Sama Ania pracowała do ósmego miesiąca ciąży, wydając m.in. zestaw ćwiczeń dla przyszłych mam. Ponoć nie miała zachcianek i - jak stwierdził Robert w jednym z wywiadów - nie była marudna. Cóż, sport wyzwala endorfiny - hormony szczęścia.

Najsłynniejsze polskie małżeństwo ma już na przyjęcie maleństwa przygotowane wszystko. Pierwsze dni spędzą z pewnością w luksusowym apartamencie w Monachium, ale być może na lato zjadą do swojego pięknego domu na Mazurach. Lewandowscy chętnie pokazują nowocześnie urządzone wnętrza swoich domów (bo trzeba doliczyć apartament w Warszawie), ale nigdy nie informują, gdzie one są.

„Lewy” w Bundeslidze musi jeszcze rozegrać trzy mecze, a potem będzie mógł poświęcić Klarze dużo czasu. Ba, ma wielką szansę, by uczcić jej narodziny zdobyciem tytułu króla strzelców ligi niemieckiej. Trzymamy kciuki. I gratulujemy Klary!

Agata Pustułka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.