Od redaktora: Polityczne pieczenie Kaczorowskiej

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Arkadiusz Krystek

Od redaktora: Polityczne pieczenie Kaczorowskiej

Arkadiusz Krystek

Posłanka PiS Alicja Kaczorowska wsadziła kij w mrowisko prezydenckich przedbiegów w Łodzi.

Od redaktora: Polityczne pieczenie Kaczorowskiej
Grzegorz Gałasiński

Wskazała swojego kolegę z ław sejmowych Waldemara Budę jako kandydata PiS na prezydenta Łodzi. Polityczne ognisko rozgorzało.

Buda gasi zapał koleżanki: - Nie myślę o kandydowaniu - powiedział i wskazał posłankę Joannę Kopcińską. Zdeklasowana przez Hannę Zdanowską (54:22) we wcześniejszych wyborach posłanka PiS powiedziała tylko, że decyzje co do kandydata zapadną jesienią, a wypowiedź Kaczorowskiej „miała charakter prywatny”.

I tak Kaczorowska upiekła trzy pieczenie na jednym ogniu: publicznie wypaliła, że nie lubi Kopcińskiej, spaliła Budę (choć nie ma aż takiej mocy sprawczej w partii, to jednak zmusiła go do jasnej deklaracji) i wznieciła zainteresowanie sobą.

Prezes się podpali do tej kandydatury?

Arkadiusz Krystek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.