Nadia Sawczenko skazana na 22 lata więzienia

Czytaj dalej
Fot. Piotr Smoliński
Michał Pomorski

Nadia Sawczenko skazana na 22 lata więzienia

Michał Pomorski

Szansą na wyjście Sawczenko z rosyjskiego więzienia może być jej wymiana na rosyjskich żołnierzy przebywających w ukraińskiej niewoli

Niespodzianki nie było, rosyjski sąd podzielił argumenty prokuratora i wymierzył we wtorek Nadii Sawczenko, ukraińskiej pilotce 22 lata więzienia. To kara za rzekomy udział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w rejonie Ługańska na Ukrainie.

Odczytywanie wyroku na „Nadzieję Ukrainy”, jak nazywają Sawczenko jej rodacy rozpoczęło się już w poniedziałek. Po ośmiu godzinach sędzia uznał, że ogłoszenie wysokości kary ( bo co do winy Ukrainki nie miał on od początku wątpliwości) odłoży do wtorku.

Zdaniem sędziów zebrane przez Komitet Śledczy Rosji dowody były obiektywne, rzetelne i obaliły wersję o niewinności Sawczenko. Sad nie dał wiary ani słowom Sawczenko, ani jej obrońców. Przekonywali oni, że Ukrainka nie mogła, jak głosił akt oskarżenia, naprowadzać ognia artyleryjskiego na pozycje, w których przebywali rosyjscy dziennikarze, bo w tym czasie była ona już w ... Rosji. Porwali ją separatyści sprzyjający Moskwie i posłuszni jej.

Od początku światowa opinia publiczna nie miała wątpliwości, że jest to proces polityczny, chodziło o ukaranie Sawczenko, która porzuciła swoją wielką pasję, czyli latanie, zrezygnowała też z kariery polityka i pojechała na wschód Ukrainy, by bronić swojej ojczyzny przed rosyjskimi agresorami.

Stała się symbolem ukraińskiego oporu i niezłomności, dlatego rosyjski sąd tak surowo ją potraktował. Przed końcem procesu pojawiły się prasowe doniesienia o możliwości uwolnienia Sawczenko w zamian na przykład za wydanie przez stronę ukraińską przetrzymywanych żołnierzy rosyjskich.

Aby podbić „cenę”, wydano na Sawczenko tak surowy wyrok. Być może stanie się ona również poważną kartą przetargową Rosji w rozmowach z krajami zachodnimi w sprawie ewentualnego zniesienia sankcji przeciwko Rosji. Zachód bowiem murem stanął za Sawczenko. Niebawem przekonamy się, czy te rachuby się spełnią.

Autor: Michał Pomorski

Michał Pomorski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.