Małżeństwo z dziećmi włożyli w dom dużo serca i pieniędzy, a teraz urzędnicy domagają się eksmisji rodziny

Czytaj dalej
Fot. Szymon Starnawski/zdjęcie ilustracyjne
pio

Małżeństwo z dziećmi włożyli w dom dużo serca i pieniędzy, a teraz urzędnicy domagają się eksmisji rodziny

pio

- Miasto zgodziło się na przeprowadzenie przez nas remontu pustostanu. Gdy remont zrobiliśmy i się wprowadziliśmy, ratusz chce nas się pozbyć - mówi lokatorka.

Małżonkowie wprowadzili się do domu na Okolu w latach 80-tych. - Upatrzyliśmy sobie pustostan, należący do miasta. Uzyskaliśmy wszelkie zgody na to, abyśmy mogli we własnym zakresie wyremontować budynek i się wprowadzić.

Mnóstwo pieniędzy i czasu poświęcili, żeby doprowadzić go do stanu zamieszkania. - Wcześniej w ruinie nie było ubikacji. Musieliśmy założyć instalację gazową, wymienić okna, drzwi. Krótko mówiąc, zrobić wszystko od nowa.

Ciasny, gminny, a nie własny

Ale się udało. Para wprowadziła się do parterowego, wyremontowanego domku z dwoma pokojami. - Gdy dzieci nam się urodziły, zrobiło się za ciasno - dodaje czytelniczka.

Rodzina musiała zdecydować: poszukać większego mieszkania albo rozbudować obecnie zajmowane. - Wybraliśmy drugi wariant - kontynuuje bydgoszczanka.

W 2006 roku żona i mąż dobudowali więc piętro. Powierzchnia zwiększyła się do 90 metrów, z dwóch pokoi zrobiło się pięć. To nadal jednak mieszkanie gminne, stojące zresztą na gminnym gruncie.

Szczęście w nowym-starym mieszkaniu nie trwało długo. - W 2015 roku dostaliśmy pismo z ratusza. Urzędnicy lakonicznie stwierdzili, iż „uznaje się za zasadne opróżnienie budynków” - wspomina nasza rozmówczyni. - Nie podali natomiast powodów naszej przyszłej eksmisji.

Małżeństwo zamierzało wykupić domek od gminy. Czy to możliwe? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 53% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
pio

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.