Łódzkie Muzeum Sportu i Turystyki było trzecim takim muzeum w Polsce [ROZMOWA]

Czytaj dalej
Fot. Marta Hodoń / archiwum Polska Press
Anna Gronczewska

Łódzkie Muzeum Sportu i Turystyki było trzecim takim muzeum w Polsce [ROZMOWA]

Anna Gronczewska

Jan Zienkiewicz, przewodnik i działacz Polskiego Towarzystwa Krajoznawczo-Turystycznego, opowiada o łódzkim Muzeum Sportu i Turystyki.

7 grudnia w Muzeum Miasta Łodzi odbyła się konferencja naukowa poświęcona muzeom sportu i turystyki. W Łodzi też istnieje Oddział Sportu i Turystyki Muzeum Miasta Łodzi. Kiedy powstał?
Historia tego muzeum rozpoczęła się 4 listopada 1981 roku. Henryk Grenda, dyrektor ówczesnego Wydziału Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Łodzi, na co tygodniowe zebrania zapraszał ludzi sportu, turystyki. Dyskutowaliśmy na różne tematy. I właśnie w listopadzie 1981 roku pojawił się pomysł powołania do życia w Łodzi Muzeum Sportu i Turystyki. Pomysł wydawał się nam wtedy nierealny. Ale wkrótce okazało się, że takie muzeum powstanie. Do tej działalności organizacyjnej włączył się Maciej Łukowski, który był dyrektorem Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miasta Łodzi, także Roman Balcerzak, dyrektor Łódzkiego Ośrodka Sportu i Antoni Szram, ówczesny dyrektor Muzeum Historii Miasta Łodzi. Powstał komitet założycielski nowego muzeum. W jego skład weszli wspomniani panowie, a także kilku pracowników Muzeum Historii Miasta Łodzi, działaczy sportowych, olimpijczyków. Patronat na komitetem założycielskim przyjął Józef Niewiadomski, który był prezydentem Łodzi.

Było to pierwsze takie muzeum w Polsce?
Nie, trzecie. Działało już Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Było już takie muzeum w Karpaczu. Choć wśród członków-założycieli łódzkiego muzeum nie było działaczy turystycznych, to zaczęto też zbierać pamiątki związane z turystyką.

Wiadomo, że tradycje sportowe Łodzi i regionu łódzkiego są bogate. A turystyczne?
Też dość bogate. Już na początku XIX wieku działało w Łodzi Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. Jego sekcja muzealna pokazała łódzkiej publiczności w 1913 roku trofea krajoznawczo-turystyczne. Wystawa odbyła się przy ul. Piotrkowskiej 91. Tam Polskie Towarzystwo Krajoznawcze miało swoją siedzibę. Pokazano wówczas ponad dwa tysiące różnych okazów związanych z działalnością turystyczną i krajoznawczą.

Pan też wiele lat był związany z Polskim Towarzystwem Krajoznawczo-Turystycznym...
Od 1979 roku byłem szefem zarządu wojewódzkiego PTTK. Podlegały nam wszystkie oddziały małego wtedy województwa łódzkiego. Koledzy i koleżanki z tych oddziałów szykowali różne pamiątki, które potem można było obejrzeć w łódzkim Muzeum Sportu i Turystyki.

Są w tym muzeum pamiątki, z których jesteście dumni?
Jest ich bardzo wiele. Staraliśmy się pokazać to, co dzieje się w Towarzystwie - na przykład znaczki z imprez turystycznych, odznaki kadry PTTK. Kilku kolegów przekazało zbiory, między innymi Lechosław Fularski, Władysław Manduk, taternik. Ja też przekazałem swą kolekcję. Wszystko co udało mi zdobyć od 1956 roku podczas imprez turystycznych.

W muzeum można oglądać zabytkowy sprzęt sportowy, turystyczny?
Oczywiście! Są stare rowery, narty, rakieta tenisowa z początku XX wieku. Jest też ogródkowa gra, którą dziś można nazwać mini golfem. Nie brakuje też starych przewodników pochodzących z początku XX wieku. Materiałów nawiązujących do historii nie tylko łódzkiego sportu, ale też turystyki jest bardzo wiele. Duża w tym zasługa też Anny Teodorczyk, szefowej pabianickiego oddziału czy nieżyjącego już Przemysława Wojciechowskiego, który stał na czele łódzkiego oddziału PTTK.

A jak wyglądają tradycje turystyczne w Łodzi i okolicach?
Na początku uprawiano głównie piesze spacery. Po Łodzi i najbliższych okolicach. Z czasem organizowano dalsze wycieczki. Zaczęto wtedy korzystać z usług kolei. Największy rozwój turystyki miał miejsce po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wtedy mieszkańcy Łodzi, która znajdowała się w zaborze rosyjskim, chętnie wyjeżdżali, by zobaczyć inne części zjednoczonej Polski. Głównie wyruszali na tereny dawnego zaboru austriackiego. Tam było wiele zabytków, atrakcji turystycznych. Jeżdżono też na tereny dawnego zaboru pruskiego.

Podobno silna była też turystyka rowerowa?
Podobno była. Niestety, nie udało mi się dotrzeć do materiałów źródłowych, które by to potwierdziły. Nie wszyscy działacze, pracownicy PTTK doceniali przechowywanie starych dokumentów. Mnie najbardziej interesowała turystyka górska i kajakowa.

Jak łódzki Oddział Sportu i Turystyki Muzeum Miasta Łodzi prezentuje się na tle innych takich instytucji w Polsce?
Ze względu na nie najlepsze warunki lokalowe wygląda dosyć skromnie. Ale niedługo ma się przenieść do nowego lokalu na Placu Wolności w Łodzi. Przez wiele lat mieściło się w łódzkiej Hali Sportowej. Wydawało się, że uczestnicy imprez sportowych będą przy okazji zwiedzać ekspozycję. Niestety, to założenie nie zdało rezultatu. Kibicom ani przed, ani po imprezie nie w głowie było oglądanie jakiś staroci.

Anna Gronczewska

Jestem łodzianką więc Kocham Łódź. Piszę o historii mojego miasta, historii regionu, sprawach społecznych, związanych z religią i Kościołem. Lubię wyjeżdżać w teren i rozmawiać z ludźmi. Interesuje się szeroko pojmowanym show biznesem, wywiady z gwiazdami, teksty o nich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.