Łódź walczy o Expo, czyli zwycięzca bierze wszystko

Sławomir Sowa

Łódź w zasięgu ręki ma światową imprezę, jaka nigdy jeszcze nie odbyła się w mieście. Decydujące głosowanie odbędzie się dzisiaj w Paryżu. Rywalami Łodzi są Buenos Aires i Minneapolis. Szanse kandydatów trudno oceniać. Każde państwo ma jeden głos, a samo głosowanie jest tajne

Nowoczesne budynki w samym centrum miasta, tysiące zagranicznych gości przemierzających Piotrkowską, odkrywających fabryczną Łódź i zostawiających miliony złotych w restauracjach, muzeach, sklepach i taksówkach - tak może wyglądać Łódź za pięć lat. Czy ten obraz stanie się rzeczywistością, czy jedną z wielu iluzji, którymi żyje Łódź, rozstrzygnie się już dzisiaj.

15 listopada rozpocznie się w Paryżu Zgromadzenie Ogólne Międzynarodowego Biura Wystaw (BIE). Ponad stu delegatów krajów z całego świata zdecyduje, kto w 2022 roku zdobędzie organizację tzw. małej wystawy Expo. To impreza o randze światowej, jakiej Łódź jeszcze nigdy w swojej historii nie miała, ani nawet nie była w zasięgu ręki. Mówimy przy tym o wydarzeniu wielkiego formatu, które może dać rzeczywisty impuls rozwojowy miastu i regionowi łódzkiemu. Łódź przeszła trudną kwalifikację, spełniła wszystkie warunki i ma tylko dwóch rywali: argentyńskie Buenos Aires i amerykańskie Minneapolis.