Księża z diecezji dostali do podpisu "lojalki" broniące biskupa Edwarda Janiaka?

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Kurzyński
Zuzanna Musielak-Rybak

Księża z diecezji dostali do podpisu "lojalki" broniące biskupa Edwarda Janiaka?

Zuzanna Musielak-Rybak

30 księży z rady kapłanów diecezji kaliskiej w poniedziałek otrzymało do podpisania "lojalki", w których zapewniają, że biskup Edward Janikak jest wzorowym hierarchą kościelnym. Tak twierdzi Andrzej Gerlach, historyk Kościoła. Przypomnijmy, że po oskarżeniach pod adresem biskupa o chronienie księdza - pedofila zawartych w filmie "Zabawa w chowanego" braci Sekielskich, jego sprawą ma się zająć Watykan.

Z filmu wynika, że biskup Edward Janiak doskonale wiedział, że ks. Arkadiusz H. dopuszczał się molestowania małych chłopców i przenosił go do kolejnych parafii w Wielkopolsce.

Czytaj więcej: Pedofilia w Kościele. U biskupa Edwarda Janiaka w Kaliszu mieszkańcy przysięgali na Biblię, że nie powiedzą o sprawie księdza Arkadiusza H.

Po emisji filmu prymas abp Wojciech Polak skierował tę sprawę do Watykanu. Biskup Janiak w sobotę nie brał udziału w święceniach nowych kapłanów i pojawiły się nieoficjalne informacje, że zostanie odesłany na emeryturę. Tymczasem w poniedziałek biskup pomocniczy Łukasz Buzun miał zwołać zebranie Rady Kapłańskiej. Jak w mediach społecznościowych poinformował Andrzej Gerlach - historyk Kościoła, blisko 30 zasiadających w radzie kapłanów z terenu diecezji kaliskiej miało otrzymać do podpisu "lojalki", które mogłyby posłużyć do obrony biskupa Janiaka w Watykanie, gdzie sprawę skierował prymas Wojciech Polak.

Spotkanie co prawda dotyczyło ordynariusza kaliskiego, ale nie tego spodziewaliśmy się jako wierni. Zebranym bowiem księżom rozdano przygotowane i wydrukowane "lojalki" w sprawie biskupa Edwarda Janiaka. Każdy członek Rady miał ją podpisać i tyle. Ma to posłużyć ordynariuszowi kaliskiemu w Watykanie w jego obronie przed potencjalnym odwołaniem i udowodnić, jakim to jest wzorowym rządcą diecezji kaliskiej i jak staje za nim duchowieństwo tej diecezji

- pisze Gerlach.

Z informacji, jakie otrzymał od księży wynika, że nie wszyscy zdecydowali się na złożenie podpisu.

- Otrzymywałem informacje od dwóch księży i jednego wiernego świeckiego, o przebiegu tego skandalicznego spotkania. Wiem, że nie wszyscy kaliscy księża podpisali "lojalkę" biskupowi kaliskiemu w dniu dzisiejszym. Nie tracę nadziei panowie, że zachowacie kapłańską godność do końca, choć tak jak pisałem wam wcześniej, musicie się liczyć z tym, że w ciągu kilku dni możecie zostać odwołani ze swoich stanowisk i zesłani na odległą prowincję - zwraca uwagę Gerlach, podając przykłady: - Kościelni podwładni abp Juliusza Paetza, abp Wiktora Skworca, abp Józefa Kowalczyka, abp Leszka Sławoja Głódzia czy bp Wiesława Meringa wiedzą to najlepiej. Ale honor kapłana się ma lub się jest biskupim podnóżkiem. Podnóżkiem obrońcy kościelnych dewiantów krzywdzących niewinne dzieci być nie warto - dodaje.

Według informacji historyka, podobne "lojalki" mają otrzymać także wierni skupieni w parafialnych kółkach różańcowych, Akcjach Katolickich, klubach parafialnych czy kołach przyjaciół Radia Maryja.

- Jednym słowem katolicki beton, ludzie którzy nawet gdyby widzieli księdza gwałcącego dziecko, to by zeznali, że to dziecko rzuciło się na niewinnego księdza

- komentuje Gerlach.

--------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Zuzanna Musielak-Rybak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.