Królewski dar potomkini Richterów
Belinda Miller z Australii, potomkini rodu fabrykanckiego Richterów, ufundowała stylowy witraż. Ozdobi dawną willę Zygmunta Richtera przy ul. Wólczańskiej 199, która jest siedzibą adwokatów.
Belinda Miller, 57-letnia lekarka mieszkająca w Melbourne (Australia), jest potomkinią znanego rodu fabrykanckiego Richterów. Dwa lata temu po raz pierwszy przyjechała do Łodzi. Była oczarowana ciepłym przyjęciem i zachwycona tym, że po ich przodkach przetrwały wille i fabryki. Dlatego postanowiła ufundować wspaniały witraż dla dawnej rezydencji Zygmunta Richtera przy ul. Wólczańskiej 199, która od niedawna jest siedzibą Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi.
Z tej okazji za tydzień odbędzie się w niej uroczystość. Oczywiście gościem honorowym będzie pani Belinda, która wraz z mężem po raz drugi przyjedzie do Łodzi i przywiezie pamiątki rodzinne. Od gospodarzy otrzyma dyplom i tytuł Honorowego Donatora Fundacji Willa Richtera. Nastąpi też prezentacja projektu witraża. Jego wykonawcą i projektantem jest Jan Dominikowski, czołowy w Łodzi znawca i miłośnik witraży.
Piękna kobieta i czółenko, tj. alegoria włókiennictwa
- Witraż przedstawia kobietę z czółenkiem tkackim i przęślicą, czyli patykiem z nawiniętą wełną lub bawełną. Jest to alegoria przemysłu włókienniczego. Do pracy nad witrażem, który będzie gotowy na przełomie grudnia i stycznia, używam wysokiej klasy szkła wykonanego w USA według starych technologii - wyjaśnia Jan Dominikowski.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień