Kandydacie, chwyć za cepik. Felieton Arkadiusza Krystka

Czytaj dalej
Fot. brak
Arkadiusz Krystek

Kandydacie, chwyć za cepik. Felieton Arkadiusza Krystka

Arkadiusz Krystek

Zbliża się czas, w którym kandydaci każdej politycznej maści naciągają maskę zwykłego obywatela.

W kampanii wyborczej z lubością chodzą do sklepów i na targowiska, bo to, są przekonani, dowodzi, że są tacy sami jak Pani, jak Pan.

Tacy nam bliscy. Kupują masło, chleb i pietruszkę. Liczą, sięgają do portfela i wzdychają - jak drogo. I jednocześnie szerokim łukiem omijają miejsca, w których dziesiątki tysięcy szarych obywateli od lat stykają się z nierozwiązywalnymi problemami. Kandydaci, zamiast do sklepu idźcie np. zarejestrować samochód. Stańcie w kolejce, straćcie kilka godzin albo pocałujcie klamkę wydziału komunikacji. Wysłuchajcie przerzucania się odpowiedzialnością za niedziałający system (więcej str. 3). Sami chwycilibyście za cepik. Stać was na pietruszkę, a na odwagę...

Arkadiusz Krystek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.