Jeden uczeń pyta, a drugi mu odpowiada. Platforma edukacyjna lepsza od korków?

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Marek Bartosik

Jeden uczeń pyta, a drugi mu odpowiada. Platforma edukacyjna lepsza od korków?

Marek Bartosik

Na świecie jest miliard uczniów. Każdy z nich codziennie ma jakiś problem z nauką. Czegoś nie rozumie, nie wie, jak się dowiedzieć. My jesteśmy po to, żeby im pomóc - mówi Michał Borkowski, prezes Brainly.

Jaki jest związek między dwoma faktami: powstaniem portalu zadane.pl, który przekształcił się potem w Brainly właśnie w Polsce, a tym, że w naszym kraju tradycja ściągania na egzaminach, przeklejania z internetu zadań domowych itp. jest niezwykle silna i trwała? Wyprze się Pan takiego związku?

Wręcz przeciwnie (śmiech). Mam wiele kontaktów z polskimi uczniami i wynika z nich jasno, że stereotyp, którym się pan posłużył, jest w głębokiej defensywie. Po Brainly sięgają uczniowie ambitni, a edukacja jest im potrzebna, by w przyszłości znaleźć lepszą pracę. Nikt nie chce mieć złej pracy, wszyscy chcą odnieść sukces, choć każdy według swojej definicji.

Chce Pan powiedzieć, że większość polskich uczniów wiąże jakość swego życia, pracy z rzetelnym wykształceniem?

Tak, i ten procent stale się powiększa. Praca domowa jest treningiem, który każdy uczeń musi zrobić i tak jest traktowana na całym świecie. Częścią dzisiejszego sposobu nauki jest korzystanie ze źródeł internetowych, czyli z Wikipedii, z Brainly czy stron przekazujących treści edukacyjne za pomocą wideo. Nasze doświadczenia z 35 krajów, dla których przygotowaliśmy nasz serwis, pokazują, że uczniowie korzystają z takich źródeł nie tylko po to, by odrobić pracę domową, ale również przygotować się do sprawdzianu, klasówki, kartkówki czy ustnej odpowiedzi. Na świecie jest miliard uczniów. Każdy z nich codziennie ma jakiś problem z nauką. Czegoś nie rozumie, nie wie, jak się dowiedzieć. My jesteśmy po to żeby im pomóc, by mogli nauczyć się lepiej i więcej.

Osiągnęliście wynik 100 milionów odsłon waszego portalu miesięcznie w 35 krajach. W jaki sposób czuje się Pan odpowiedzialny za edukację tych młodych ludzi? Czuje się Pan jakoś nauczycielem czy raczej daje Pan im tylko wędki, pozostawiając im użytek, jaki z tego narzędzia zrobią?

Jest kilka grup użytkowników naszego serwisu. Dzisiejsi rodzice dzieci z podstawówek to już pokolenie wychowane w erze powszechności internetu. Gdy więc nie wiedzą, jak pomóc dziecku, wchodzą m.in. na nasz portal. Przy jego pomocy dowiadują się, jak rozwiązać zadanie albo potwierdzą swoją wiedzę czy intuicję i mogą to wytłumaczyć swojemu dziecku.

Z kolei nauczyciele sprawdzają na naszym portalu, jakie pytania ich uczniowie zadają najczęściej, a więc z jaką częścią materiału mają największe problemy. Często swym najlepszym uczniom, uczestnikom olimpiad przedmiotowych polecają nas, bo można tu znaleźć naprawdę trudne pytania i odpowiedzi na nie. Nauczycielom czasem brakuje czasu, by odpowiedzieć na wszystkie pytania uczniów. Wtedy my stajemy się, mam nadzieję, że coraz skuteczniej - ekspertem, który stale jest z uczniem, bo dostępnym na komputerze, tablecie czy smartfonie.

Myślę, że dobrze rozpoznajemy ich potrzeby tworzymy sprawne narzędzia, by na nie odpowiadać. Poddajemy zresztą naszą skuteczność badaniom. Ponad 80 proc. użytkowników twierdzi, że korzystanie z Brainly pozwoliło im powiększyć swą wiedzę, a jeszcze więcej z nich utrzymuje, że po kontaktach z naszym portalem zauważyło u siebie większą ciekawość w poszukiwaniu nowej wiedzy.

Wyobraźmy sobie, że dwóch uczniów, jeden z Polski, drugi z Moskwy czy Uralu pyta na Brainly, co wydarzyło się w Europie Wschodniej 17 września 1939 roku. Jakie odpowiedzi uzyska każdy z nich?

Czytaj więcej:

  • Edukacja to też przekazywanie wartości np. moralnych, estetycznych. Firma działa w różnych kręgach cywilizacyjnych, a więc w różnych systemach moralnych, religijnych. Czy jest jakieś minimum wartości moralnych, jakich Brainly chce się trzymać?
  • Czy są regionalne różnice w sposobie korzystania z serwisu Brainly?
Pozostało jeszcze 68% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Bartosik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.