Jak trudno Jeść, pić i dzwonić za swoje. Felieton Dziennika Łódzkiego

Czytaj dalej
Fot. Piotr Smolinski
Jerzy Witaszczyk

Jak trudno Jeść, pić i dzwonić za swoje. Felieton Dziennika Łódzkiego

Jerzy Witaszczyk

Radosław Sikorski, były minister i marszałek Sejmu, ma zapłacić 4 tysiące zł za telefonowanie ze Szwajcarii, gdzie brylował wśród możnych świata.

Jak trudno Jeść, pić i dzwonić za swoje. Felieton Dziennika Łódzkiego

Oburzony kwotą były minister żali się na operatora: „Jak Państwo sądzicie, to jeszcze chciwość czy już złodziejstwo?” My sądzimy, że na biednego nie trafiło. I że rachunki należy regulować, do czego trudno przywyknąć, jeśli trzeba płacić z własnej kieszeni. Dawniej za telefony Sikorskiego to my płaciliśmy. A lubił gadać. Gdy był ministrem, jego komórka kosztowała nas co miesiąc grube tysiące, np. za luty 2008 musieliśmy wysupłać 4532,09 zł! Lubił też zjeść i wypić na nasz koszt. W 2014 za kolację z Rostowskim w restauracji Amber Room zapłaciliśmy „drobne” 1352,25 zł. Czas płacić za siebie!

Jerzy Witaszczyk

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.