
Przy niedzieli politycy zajęli się aktualnymi problemami polskiej polityki, czyli jajami.

W piątek użyto ich jako narzędzia walki o demokrację. Trafiono dwie prezydenckie limuzyny. Jak wiadomo, rzucanie jajami to metoda stosowana w zachodniej demokracji.
Kilka lat temu Czesi obrzucili swego prezydenta; na szczęście ochroniarze osłonili go parasolami. Mniej szczęścia miał nasz Komorowski, na którym Ukrainiec spokojnie rozmazał jajo.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień