Pobicie pisarzy i zabicie generała czarną plamą na rządach sanacji

Czytaj dalej
Wiesław Pierzchała

Pobicie pisarzy i zabicie generała czarną plamą na rządach sanacji

Wiesław Pierzchała

Znani pisarze i publicyści Adolf Nowaczyński i Tadeusz Dołęga-Mostowicz zostali przez bojówkarzy sanacyjnych wywiezieni pod Warszawę i ciężko pobici, a cenionego nauczyciela i historyka literatury Stanisława Cywińskiego skatowano w Wilnie. Mniej „szczęścia” miał gen. Włodzimierz Zagórski, którego uprowadzono i zamordowano.

Wiele emocji budziła też afera ministra skarbu Gabriela Czechowicza, który na polecenie Józefa Piłsudskiego przekazał 8 mln zł z kasy państwa na kampanię wyborczą BBWR. O bulwersujących wydarzeniach w II RP możemy przeczytać w pracy Sławomira Suchodolskiego „Czarna księga sanacji” wydanej przez Prohibita.

Zbrodnią, która wstrząsnęła opinią publiczną , było skrytobójstwo gen. Włodzimierza Zagórskiego. Niestety, do dziś nie wiemy, kto i jak go zabił i gdzie ukryto zwłoki. Zaraz po zamachu majowym w 1926 roku został aresztowany przez piłsudczyków i wywieziony do więzienia wileńskiego na Antokolu. Ruszyło śledztwo, które niewiele wykazało i sąd wojskowy kazał go zwolnić. Pociąg z generałem wieczorem 6 sierpnia 1927 roku zatrzymał się na dworcu w Warszawie. Zagórskiego powitał mjr Zygmunt Wenda, adiutant Piłsudskiego, i zaproponował podwiezienie. Generał wsiadł do forda i przepadł jak kamień w wodę. Wprawdzie wersja oficjalna głosi, że ford zatrzymał się na Krakowskim Przedmieściu i były więzień wysiadł udając się do łaźni, ale nie brzmi ona zbyt przekonująco.

Faktem jest, że generał zniknął w tajemniczych i podejrzanych okolicznościach, zaś śledczy zaczęli go tropić jako... dezertera, a nie ofiarę uprowadzenia. Nie dziwi więc, że śledztwo zakończyło się fiaskiem. Dlaczego generał musiał zginąć? Historycy raczej są zgodni, że genezy tej zagadki trzeba szukać przed I wojną światową, gdy Zagórski był oficerem wywiadu austriackiego i miał wiedzę z pierwszej ręki o kontaktach Piłsudskiego z c.k. tajnymi służbami. Pamiętajmy jednak, że przyszły Naczelnik działał pro publico bono - poufne kontakty z Austriakami wykorzystywał do celów niepodległościowych. Potem Zagórski został szefem sztabu Legionów Polskich, zaś Piłsudski dowódcą I Brygady.

Pozostało jeszcze 69% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Wiesław Pierzchała

Jestem dziennikarzem w redakcji "Dziennika Łódzkiego". Jestem sprawozdawcą sądowym i opisuję najciekawsze procesy i rozprawy. Ponadto zajmuję się policją, prokuraturą, tematyką historyczną oraz związaną z łódzkimi zabytkami i rodami fabrykanckimi. Regularnie omawiam na łamach gazety nowe książki o tematyce historycznej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.