Gdzie się podziały łódzkie podmiejskie tramwaje do Zgierza, Ozorkowa, czy Pabianic? Wrócą jeszcze na dobre tory?

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Szymczak
Marcin Bereszczynski

Gdzie się podziały łódzkie podmiejskie tramwaje do Zgierza, Ozorkowa, czy Pabianic? Wrócą jeszcze na dobre tory?

Marcin Bereszczynski

Społecznicy, samorządowcy, a przede wszystkim podróżni podkreślają, że komunikacja tramwajowa to najlepszy środek transportu publicznego. Jest ekologiczna i ekonomiczna, bo tramwaje nie dymią, są tańsze w użytkowaniu i „żyją” znacznie dłużej od autobusów. Pomimo to podłódzkie linie są zawieszane lub wygaszane. Czy to oznacza, że podmiejskie tramwaje przejdą do historii, a podróżnym zostaną pociągi aglomeracyjne i busy?

Podmiejskie tramwaje były przez lata podstawowym środkiem transportu między Łodzią i sąsiednimi miejscowościami. A nawet pomiędzy dawnymi województwami, bo Lutomiersk był kiedyś w woj. sieradzkim, a Tuszyn w piotrkowskim. Łódź miała najbardziej rozbudowaną sieć tramwajów podmiejskich w Polsce. To był powód do dumy i obiekt zazdrości innych miast. A jednak zaprzepaszczono szansę na rozwój komunikacji tramwajowej w aglomeracji łódzkiej. Zabrakło pieniędzy i porozumienia między samorządami, aby linie podmiejskie uratować. Jest jednak światełko w tunelu...

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marcin Bereszczynski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.