Dekalog chrześcijanina odpowiedzialnego nie tylko od święta

Czytaj dalej
Julia Kalęba

Dekalog chrześcijanina odpowiedzialnego nie tylko od święta

Julia Kalęba

Nie marnujmy jedzenia. Opanujmy się z konsumpcją. Szanujmy zwierzęta i ziemię. Poświęcajmy mniej uwagi ozdobom świątecznym, a więcej - innym ludziom. Franciszkanin Stanisław Jaromi, absolwent teologii i ochrony środowiska, doktor filozofii, opowiada o refleksji, jaką powinien sobie na święta zadać odpowiedzialny chrześcijanin.

Którą choinkę lepiej wybrać na święta: prawdziwą i ściętą czy sztuczną, plastikową?

Naturalną, z certyfikowanej plantacji. Unikać pokrętnych upraw i żadnych plastików. Chyba że masz już sztuczną, wtedy lepiej się tego trzymać. Ale nowej nie kupować.

Czy szkodzenie środowisku jest grzechem?

Jest przede wszystkim nieodpowiedzialnością wobec tego, co zostało nam powierzone. Coraz mocniej widzimy, że warto zastanowić się nad sobą, warto włączyć do osobistego rachunku sumienia także etyczne pytania związane z ekologią: czy nie marnuję? Czy nie zanieczyszczam? Czy nie dręczę zwierząt? Czy nie szkodzę środowisku przez swoją działalność zawodową - jako przedsiębiorca, rolnik, ogrodnik? Możliwości jest wiele.

Papież Franciszek powiedział, że „kto dopuszcza się wyzysku środowiska naturalnego, powinien odpowiedzieć przed Bogiem”.

Rozpatrywanie tego w kategoriach grzechu dojrzewa w Kościele od kilkudziesięciu lat. Kryzys ekologiczny zostaje oficjalnie stwierdzony w 1969 roku na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, a wkrótce po tym pojawia się pierwsza refleksja Kościoła. W 1972 roku temat obszernie porusza Paweł VI, natomiast Jan Paweł II już w pierwszym roku pontyfikatu ogłasza św. Franciszka z Asyżu patronem ekologów, rozpoczynając swą wieloletnią katechezę na temat odpowiedzialności ekologicznej. Można zatem powiedzieć, że pokazując św. Franciszka jako wzór, włącza się w debatę, która toczy się wówczas wokół rodzącego się w latach 70. ruchu ekologicznego. Rozwija też naukę o stworzeniu, akcentując perspektywę etyczną, solidarność i odpowiedzialność.

Za wspólny dom, w którym wszyscy żyjemy?

Tak, bo Bóg dał nam Ziemię jako dar i chce, abyśmy byli jej dobrymi gospodarzami.

Potrafimy nimi być?

To już jest pytanie do każdego z nas. Inaczej odpowie rolnik, inaczej biznesmen czy dyrektor, a inaczej pracownik korporacji czy polityk. Ale wszyscy jesteśmy wezwani do refleksji na temat szeroko rozumianej ekologii. Bo nie chodzi tylko o kwestie środowiskowe, ochronę przyrody i ochronę człowieka, ale także problematykę rozwoju ekonomiczno-gospodarczego oraz rozwoju społecznego - to jest tematem nauki społecznej Kościoła. W 2000 roku, gdy ONZ ustanawiało Cele Zrównoważonego Rozwoju, wydawało się, że mamy wszystkie potrzebne narzędzia do naprawy świata, w tym odpowiednie zasoby energii, także energii ludzkiej oraz wolę polityczną. No i wyszło marnie…

Produkujemy żywność, która wystarczyłaby dla 12 miliardów ludzi, a mimo to 800 milionów cierpi głód.

To jeden z przykładów sytuacji współczesnego świata, gdzie w tle jest wielkie pęknięcie na rejony zamożne i biedne oraz nierówność dystrybucji darów Ziemi. Temat ważny, bo polskie raporty wskazują, że i u nas wyrzuca się 40 proc. żywności.

Kolejne etyczne pytanie?

Tu akurat odpowiedź jest prosta, w Kościele znamy ją od zawsze: marnotrawstwo jest grzechem. Dziś możemy to rozszerzyć na inne pola - nie tylko marnotrawstwo żywności, ale również wody, energii, w pewnym sensie czasu, a przede wszystkim przestrzeni. Ochrona krajobrazu jest jednym z najpilniejszych wyzwań.

Czy Bóg nie uczynił człowieka po to, by w ramach swoich umiejętności i możliwości korzystał z tego świata?

Ale trzeba korzystać z mądrością. Klasyczny przykład: parafianie zgłaszają się do proboszcza, by ten zamiast sporego zielonego trawnika przed kościołem, na którym rośnie kilka drzew i krzewów, zrobił parking. Mówią, że przyjeżdżają samochodami i muszą gdzieś zaparkować. I teraz pojawia się pytanie, jak zrobić to w zgodzie ze środowiskiem. Czy rzeczywiście lepiej postawić kostkę brukową, która opanowała świat parkingowy? A może wystarczy lekko wzmocnić trawnik, by funkcjonował normalnie cały tydzień, a stawał się parkingiem na kilka godzin podczas niedzielnych mszy?

W dalszej części:

  • ekologiczny grzech - czy jest coś takiego?
  • czy wegetariaznim jest grzechem?
  • czy zwierzęta mają duszę?
Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Julia Kalęba

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.