Piotr Subik

Bezpieczeństwo. SMS-y z kodem wojny hybrydowej?

Fałszywe alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa postawiły na nogi służby w Polsce Fot. 123rf Fałszywe alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa postawiły na nogi służby w Polsce
Piotr Subik

Eksperci nie wykluczają, że fałszywy alert to element działań służb specjalnych Rosji. Sprawców zamieszania szuka ABW.

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) odwiedzili wczoraj urzędy gmin w Dukli na Podkarpaciu i Horodle na Lubelszczyźnie. To ich mieszkańcy mieli w miniony poniedziałek dostać SMS-y o obowiązku stawienia się w urzędzie w związku z mobilizacją, której powodem jest zaostrzenie konfliktu Ukrainy z Rosją. Treść alertu wskazywała na to, że został rozesłany przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB). A termin stawiennictwa mężczyzn w wieku 18-65 lat wyznaczono na następny dzień, 27 listopada.

Rzecz w tym, że RCB nie wysyłało takich powiadomień. Poinformowało o tym w komunikacie, choć dopiero we wtorek po południu. Na nogi postawiono ABW i policję.

Burmistrz Dukli Andrzej Bytnar przyznaje, że do urzędnika zajmującego się zarządzaniem kryzysowym zadzwoniła anonimowa osoba, by spytać o znaczenie otrzymanego SMS-a. Później przesłała też zrzut ekranu telefonu z treścią rzekomego alertu RCB. Po konsultacji m.in. z Wojskową Komendą Uzupełnień w Jaśle było już pewne, że wojsko nic na ten temat nie wie.

Czytaj więcej:

  • Kto jest za to odpowiedzialny?
  • Czy w przypadku fałszywego alertu RCB w Polsce mamy do czynienia ze zwykłym żartem?
Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Piotr Subik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.