Andrzej Supron, prezes Polskiego Związku Zapaśniczego: Doceniamy wkład Rzeszowa w rozwój zapasów

Michał Czajka

W minionym tygodniu Rzeszów odwiedził Andrzej Supron. Legenda zapasów, a obecnie prezes Polskiego Związku Zapaśniczego rozmawiał m. in. z władzami miasta.

Panie Andrzeju, co pana sprowadza do Rzeszowa?

Przede wszystkim Rzeszów to bardzo ładne miasto. Pamiętam swoją ostatnią wizytę tutaj, byłem zachwycony waszym Rynkiem, Starym Miastem – jest naprawdę urokliwy, a pamiętajmy też o tym, że, patrząc na historię zapasów, jest tu jeden z najmocniejszych klubów w kraju. W tej chwili zaczyna się pojawiać światełko w tunelu, żeby przywrócić dawną świetność Stali Rzeszów i pojawiłem się, by porozmawiać z władzami miasta o wsparciu, możliwości organizacji czegoś, co by pozwoliło na rozwinięcie się. Macie już swoje ogromne osiągnięcia, ponieważ w młodszych grupach jesteście w tej chwili trzecim klubem w Polsce – to świadczy o tym, że praca idzie w dobrym kierunku. Najbardziej mi się podoba to, że u was jest zmiana pokoleń – zawodnicy, którzy kiedyś byli mistrzami teraz są trenerami. To jest coś fantastycznego i nie można tego pominąć. Cieszy mnie fakt, że podczas rozmowy z prezydentem i wiceprezydentem miasta zaobserwowałem dużą życzliwość , są pro-sportowi i mają świadomość, że sport jest tą dziedziną naszego życia, która może bardzo dużo wnieść dla społeczeństwa. Sport to naprawdę najlepsza inwestycja. Natomiast specyfika zapasów jest taka, że każdy znajdzie tu swoje miejsce. Co więcej, zapasy są najbezpieczniejsze spośród sportów walki – u nas nie ma uderzeń, dźwigni, duszenia. O wyniku decyduje siła, spryt, technika. My robimy wszystko, żeby promować zapasy z tej najlepszej strony. Powiem nawet więcej – zapasy w tych krajach wysokorozwiniętych są w programach szkół, bo to świetna dyscyplina ogólnorozwojowa. Cieszę się, że w oczach władz miasta jesteśmy dobrze postrzegani. Moja wizyta była spowodowana również tym, że chcemy przydzielić Rzeszowowi najważniejszą imprezę w naszym kraju czyli Mistrzostwa Polski Seniorów. Jest również pomysł, żeby powrócić do corocznego turnieju, który odbywał się w waszym mieście i nadać mu imię Stanisława Makowieckiego – wybitnego zawodnika, który walczył dla Stali. Chcielibyśmy, żeby był to coroczny międzynarodowy Memoriał im. Stanisława Makowieckiego co też wzmocni tą dyscyplinę. Poprzez organizację tych imprez chcemy docenić wasz wkład w rozwój polskich zapasów.